poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Z ostatnich paru miesięcy

Spis lektur z ostatnich paru miesięcy może. Gubię się już w tym wszystkim... Wrzucę jak pamiętam, chyba nawet chronologicznie... Oczywiście następne wpisy nie będą już tak makabrycznie długie. Skupie się, być może, na recenzjach poszczególnych pozycji

Hyperion - Dan Simmons. wyd. Mag s.524 Pierwszy tom, jednego z ważniejszych cykli literatury SF. Piękne wydanie, twarde okładki i obwoluta. Przejmujące ilustracje. Odświeżam po blisko piętnastu latach, gdy czytałem w pierwszym wydaniu.

H.P.Lovecraft: Przeciw światu, przeciw życiu - Michel Houellebecq. wyd. Kolekcja PWN. s. 118 Esej o życiu i twórczości HPL`a. Ładne wydanie, upolowane w kiosku za grosze. Rewelacyjny wstęp Stephena Kinga pt "Poduszka Lovecrafta". Pozycja powstała, zdaje mi się po lekturze biografii pióra S.T.Joshiego. Masa irytujących błędów w składzie tekstu!!

Łowca snów - Stephen King. wyd Prószyński i S-ka, s.814. Długo na tę pozycje polowałem. Trafiona w lokalnym sklepie spożywczym znanej marki, za mniej niż 15 pln. Wydanie szmatławe ale za taką cenę godzę się na wszystko. Książka doczekała się dość wiernej ekranizacji, przynajmniej jedną trzecią powieści da się czytać równolegle z oglądaniem filmu. Dosłownie akapit po akapicie scena po scenie. Końcówki niestety się rozjeżdżają. Film upraszcza i spłyca pewne wątki. Pozycja tym ciekawsza że historia rozgrywa się na terenach Nowej Anglii, wspominane jest Providence, Lovecraft i Archiwum X.

Coś na Progu #2 - pismo, wyd. Dobre Historie, s.ponad 100 a dokładnie 104. Pismo poświęcone grozie, horrorowi, pulpie i sf. Drugi numer zdecydowanie ciekawszy niż pierwszy. Większość treści to eseje i publicystyka, bez wymądrzania się i brylowania. Paru ciekawych rzeczy się dowiedziałem. Opowiadania niezłe, choć lekko jestem rozczarowany wielbionym przez HPL`a Blackwoodem, może miałem zły dzień. Okładka lakier, skład rewelacyjny!

Świątynia czarownic - Kirył Bułyczow, wyd. Wydawnictwo Prawnicze rok 1991. s.118 - Bułyczowa lubie, jak chyba każdy kto się z nim zetknął, za serie opowiadań o Wielkim Guslarze. Sięgnąłem po tę książeczkę z ciekawości i przekory. Dawno nie czytałem radzieckiej SF. Historia prosta ale z pomysłem, pisane jakby pod tanią ekranizacje. Podobno to druga część przygód kapitana Floty Kosmicznej Andrewa Bruce`a. Niestety daje się odczuć czas i miejsce powstania powieści.

Koralina - Neil Gaiman - wyd. Mag, s.134 wydanie specjalne z ilustracjami wykonanymi przez dzieci a wybranymi osobiście przez autora. Gaiman jest dla mnie zagadką a ta książka go nie obnaża. Przeczytałem zaraz po obejrzeniu filmu. Doskonale uzupełnia książkę.

Coś na Progu #1 - pismo, wyd. Dobre Historie, s.64. Szukałem po kioskach i empikach, nie do dostania. Upolowane wraz z drugim tomem na stoisku wydawnictwa podczas Avangardy. Zbieram się do pełnej recenzji. Duży plus za Grabińskiego, szokujący porno-zombie Edward Lee...

Taniec ze Smokami - G.R.R.Martin - tom 2, s.757. ciągnę z musu, niby jest fajnie, chwilami nawet bardzo ale temat już mnie męczy.

Cmentarz w Pradze - Umberto Eco - Wyd. Noir Sur Blanc, s. 497. Nowy Eco zawsze elektryzuje i daje do myślenia. Na tego czekaliśmy ponad rok od wydania. "Cmentarz" trawiłem z przerwami bo mnie wkurzył. Biorąc się do lektury NIE CZYTAJCIE zajawki na tyle książki, psuje zabawę!! Opowieść o pamięci i spiskach rzekomych i prawdziwych z Lucyferianami w tle. Rzecz osadzona w realiach końca XIX w. Jak to Eco, lubi brylować wiedzą więc i ty nie odpuszcza. Dobrze jest zrobić kilka dni wolnego od lektury by zgłębić temat pobocznym czytaniem np J.Verne którego raczy wspomnieć. Dużo obrazków z epoki i zapadający w pamięć rys antropologiczny nacji dziewiętnastowiecznej Europy.

Piętnastoletni kapitan - Juliusz Verne - wyd. Zielona Sowa. s.495. Zgadnijcie co napisze... Nowe, pełne tłumaczenie z fr tym razem nie A.Zydorczak ale rękę przyłożył dostarczając wyczerpujące przypisy oraz ilustracje. Posłowie skrobnął Prezes PTJV. Historia o niewolnictwie, biedzie i zacofaniu w środkowej Afryce aż przykre że tak aktualne i dziś.

Taniec ze Smokami - G.R.R.Martin - tom 1, s.632. długo oczekiwana kontynuacja. Ledwie pamiętałem postaci i wątki. Nie jest tragicznie ale po takim okresie oczekiwania są wysokie i chyba rozczarowuje.

Pięćset milionów hinduskiej księżniczki - Juliusz Verne - wyd. Zielona Sowa. s.200. Do znudzenia, nowe tłumaczenie A.Zydorczaka, przypis Prezesa. Oryginalne ilustracje. Uwielbiam te książkę. Historia godna ekranizacji, dobro kontra zło. Francja vs Niemcy. Pacyfiści vs szalony przemysłowiec z mega armatą w tle. Nadal świetne!

Wyznania młodego pisarza - Umberto Eco - Wyd. Świat Książki. s.235 Zbiór wykładów Eco poświęconych pisaniu i pisarstwu z, jak to u niego, dygresjami i brylowaniem. Ciekawe.

Czarne Indie - Juliusz Verne - wyd. PTJV, s. 230. Verna nigdy mało. Piękne wydanie z 45 oryginalnymi ilustracjami, w tłumaczeniu niezmordowanego Andrzeja Zydorczaka. Nakład limitowany 98 sztuk. Czytałem pierwszy raz. Wizja gigantycznej kopalni przemawia.

Tajemnicza Wyspa - Juliusz Verne - wyd. Zielona Sowa. s.757 (oba tomy) I jak poprzednio mamy do czynienia z nowym pełnym przekładem, dziesiątkami oryginalnych ilustracji i przypisami A.Zydorczaka. Historia rozpoczynająca się na pokładzie Nautilusa dobiega końca, poznajemy tajemnice Kapitana Nemo. Klasyk w pełnej formie!

Dzieci Kapitana Granta - Juliusz Verne - wyd. Zielona Sowa. s.861 (oba tomy). Tłumaczenie nowe i pełne, A.Zydorczak, posłowie Prezezes PTJV, K.Czubaszek. Kolejna część Wielkiej Trylogii Morskiej. Krainy, bohaterowie, przeciwności losu i zdrada! Ciąg dalszy nastąpi...

20.000 mil podmorskiej żeglugi - Juliusz Verne - wyd. Zielona Sowa. s.589 (oba tomy). Z przypisami A.Zydorczaka i posłowiem Prezezesa PTJV, K. Czubaszka. Nowy pełny przekład. Nadal fascynujące.

Czytanie w drodze

Czytam w drodze. W pociągach, tramwajach i autobusach. Przejeżdżając setny raz koło tych samych miejsc, znudzony, ocierając się wzrokiem o te same twarze, odpływam, odcinając się od rzeczywistości. Stawiam mur. Muzyka i lektura są balsamem kojącym moją duszę. Trwam w pełznących pojazdach lecz widzę inne światy. Warto czytać...